Maciej Rysiewicz Maciej Rysiewicz
279
BLOG

Warszawa zdobyta przez pszczelarzy

Maciej Rysiewicz Maciej Rysiewicz Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Takiego marszu chyba nikt się nie spodziewał. Liczny, blisko dwutysięczny, kolorowy, pokojowy (choć  prezydent PZP Sabat zapowiadał zadymę) z prawie pełna obsadą medialną, z Mirkiem "Wodzirejem" Majcherkiem. Napisali i powiedzieli o nas w TVP, TVN, Polsacie, Gazecie Polskiej, Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, PolskaTheTimes, RDC, Iar, Przekroju, Radiu Maryja, Trwam, Superstacji, TOK FM, ZET... - mógłbym dalej wymieniać. Dbali o nas posłowie Szyszko, Ardanowski, Bąk, a także senator Kogut. Jadwiga Łopata z "Polski Wolnej od GMO" szalała i zawdzięczamy jej nie tylko fantastyczna oprawę naszego marszu. Pszczelarze, którzy udżwigneli ciężar tej skompliwanej operacji, tj. Zbyszek Pęcak, Marek Kowalski, Zbyszek Binko, Staszek Kowalczyk (choć nieobecny), Ela Kowalczyk, Marek Słupczyński, Ryszard Pilarski, Tadeusz Woszczyński, Edward Białkowski, Janusz Kasztelewicz, Piotr Mrówka... błagam dopiszcie kolejne nazwiska naszych przyjaciół, bo bez nich nie przeżylibyśmy tej historycznej chwili, tzn. Pierwszego w Historii Polski Przemarszu Pszczelarzy w Stolicy Polski.
Można powiedzieć, że dwóch ludzi nie wytrzymało presji: prezydent PZP Tadeusz Sabat, który nic nie zrozumiał z zaproszenia, które wystosował do niego Kmitet Organizacyjny marszu "W obronie pszczół" i nie pojawił się na Placu Zamkowum w Warszawie ani przed MRiRW (i właściwie szkalował naszą inicjatywę)i minister rolnictwa Marek Sawicki, który zlekceważył blisko 2000 pszczelarzy i nie wyszedł do nich z tzw. dobrym słowem. Panie wicepremierze Pawlak z PSL-u, proszę przywołać swojego podwładnego do porządku dziennego. Czy pan Sawicki, to jest z innej gliny ulepiony i krawat tak zacisnął mu się na szyi, że już nie oddycha powietrzem, które niesie głos wolny pszczelarskiej polski z Suwałk, Jeleniej Góry, Pacanowa, Pcimia, Bobowej, Wilczysk, Jeżowa, Poznania, Kielc, Lublina i Nowego Sącza - wybaczcie, że nie wymieniam nazw wszystkich polskich miast i wsi!
Panie ministrze Sawicki - dzisiaj to Zbyszek Pęcak i Marek Kowalski byli gospodarzami pszczelarskiej Polski, a pan zachował się jak zwykły tchórz (lekceważąc 2000 swoich rodaków), powielając niestety postawy swojego kolegi Tadeusza Sabata.
Jesteście bez szans! Nie da sie tak rządzić! Z ludźmi trzeba rozmawiać. Jest pan skończony panie Sawicki. Jest pan skończony panie Sabat!
Drodzy Marszowicze, dawno nie przeżyłem tak podniosłych chwil jak dzisiaj, tj. 15.03.2012 r.  w Warszawie. Wasz pokorny i nędzny skryba bardzo dziękuję: kolegom z Warmi i Mazur, z Wielkopolski, z Małopolski, ze Śląska, z Lubelszczyzny, z Pomorza. Byliście niesamowici. Historia pszczelarstwa polskiego Wam tego nie zapomni!!!
Łaczę wyrazy szacunku,
Maciej Rysiewicz

 

Trudne zadanie, raczej niewykonalne!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości